sobota, 14 września 2013

Rozdział 2

* U Marca*

- Nie no stary weź się ogarnij...Ile tak można?!...- powiedział lekko zdenerwowany Marc
- Długo...
- Jezu nie pierwsza nie ostatnia...będziesz teraz siedział na kanapie i tępo patrzył w telewizor, bo cię zostawiła ?! Takich jak ona są tysiące !
- Nie bo mnie zostawiła, tylko ZDRADZIŁA ! Łatwo ci mówić...
- Z resztą...poczekaj dzwoni mi telefon...-  odparł i odwrócił się plecami do kolegi- Halo ? Tak. Coś się jej stało ?! No jasne ! Jak najszybciej ! - zakończył rozmowę i wrócił do Thiago- Będziesz miał towarzystwo...
- Co ?
- Przyjeżdża moja siostra...też ofiara losu, jak ty...
- Śmieszne...A tak serio jaka siostra ?!
- O matko...- udał załamanie i uderzył się w czoło.

* U Carlotty *

Siedziała sama w domu przed telewizorem i oglądała jakiś nudny program, gdy nagle drzwi do mieszkania się otworzyły. Przestraszona zerwała się na nogi.
- Jezu ! - krzyknęła - Już się przestraszyłam....Się puka !- przekręciła oczami
- Się telefon odbiera ! - powiedział ironicznie
- Zayn ty głupku wiesz co by się teraz stało, gdyby tu był Colin ?!
- No niby co ?
- Obił by ci ten śliczny ryjek...- uśmiechnęła się i go przytuliła

- Dobra mniejsza...Spakowana ?!- puścił jej oczko 
- Co ?!
- No przecież miałaś...- przerwała mu
- Nie...
- Dlaczego ?! 
- Po prostu nie...
- Tak chciałabyś...nie ma " nie " ! Nie po to dzwoniłem do twojego brata i wszystko załatwiałem, żebyś ty mi teraz powiedziała, że " nie ".
- Co ?! Dzwoniłeś do niego ???- zdziwiła się- Denerwujesz mnie...
- Ty mnie też...- odparł, wszedł do jej sypialni i zaczął ją pakować- Skoro ty nie chcesz, to ja to zrobię !- Nie chciała się z nim już kłócić, wiedziała, że chce dla niej dobrze. Również zabrała się do pakowania swoich rzeczy. 
Szybko wynieśli wszystkie walizki z domu i wpakowali je do samochodu.
- Poczuj zapach wolności. - uśmiechnął się do niej 
- Tak...ciekawe, jak długo będzie trwać...zobaczysz to nikomu nie wyjdzie na dobre...A jak na razie to czuje tylko psią kupę...- spojrzeli na siebie i wybuchli śmiechem 

* na lotnisku * 

- Stój ! - krzyknęła w stronę chłopaka 
- No co znowu ??- przewrócił oczami
- To nie jest dobry pomysł...no wiesz...jeszcze zdążę wróci...- przerwał jej 
- Bla bla...Jeszcze zdążysz na odprawę nie przejmuj się, ale chodź szybko no !- dokończył, chwycił ją za rękę i pociągnął w kierunku odpraw.- A teraz słuchaj uważnie. - posłał jej śliczny uśmiech 
- Tak jest.
- To jest twój nowy numer- podał jej kartę do telefonu.- Zadzwoń do mnie jak będziesz już na miejscu.- rozłożył szeroko ręce, a ona wtuliła się w jego tors.
- Obiecasz mi coś ?- zapytał z nadzieją w głosie.
- Wszystko co tylko chcesz.- odparła cicho szlochając.
- Obiecaj, że będziesz szczęśliwa i już nigdy nie będziesz płakać...- zamyślił się.- No chyba, że ze szczęścia- uśmiechnął się
- To chyba nie będzie możliwe...- spuściła wzrok.
- Ouh jak ty mnie czasem drażnisz.- lekko pacnął ją w czoło
- Auuu...- zaśmiała się
- To wcale nie bolało, kłamczuchu.- wypiął język- No to musimy się już pożegnać...- dodał ze smutkiem.- Mam nadzieję, że nie zapomnisz o mnie...- zrobił minę, jak z jakiejś bajki.



- Nigdy cię nie zapomnę...- jeszcze raz wtuliła się w jego ciało
- Do zobaczenia...- pocałował ją w czoło i mocno przytulił
Szepnęła do jego ucha " dziękuję " i odeszła ze łzami w oczach...

*** 

Kilka godzin później jej samolot wylądował.


Wyjęła z torebki telefon, włączyła go i napisała do Zayna. 
Po kilku minutach zaczęła szukać swojego brata. który jak powiedział Zayn miał tam na nią czekać...
- Tu jestem...- usłyszała za swoimi plecami.
- Marc ?! - obróciła się w jego stronę, chciała się do niego przytulić, ale ten po prostu wziął jej bagaże i ruszył w kierunku samochodu.
Co mogła zrobić ?! Po prostu poszła za nim i wsiadła do auta...

W końcu nie wytrzymała :
- Marc co jest ?!
- Co jest ?! Ty mnie się o to pytasz ! - zaczął na nią krzyczeć i zatrzymał samochód. - Mówiłem ci, że to palant ! A ty co ?! Ty się jeszcze na mnie obraziłaś ! 
- Bo go pobiłeś...- odparła cicho.
- Bo mu się należało ! Przez tego idiotę ! Nie odezwałaś się do mnie przez 3 lata ! Przez te 3 cholerne lata, ani razu nie widziałem swojej siostry ! Wiesz jak ja się czułem ?! Poczułem się gorszy bo wybrałaś tego debila, choć dobrze wiedziałaś jaki jest ! Zostawiłaś dla niego swoją rodzinę...- bardzo ją to zabolało, ale...mówił prawdę...
- Marc...ja wiem...rozumiem..- nie wiedziała dokładnie co ma powiedzieć.- Żadne moje słowa nie usprawiedliwią tego...Tu nie pomoże żadne "przepraszam"...- przygryzła wargę.
- Masz rację tu nic takiego nie pomoże...- odparł, ale tym razem spokojniej 
- Wybacz mi...proszę... spojrzała na niego załzawionymi oczami, a ten natychmiast ją przytulił.
- Tylko nie płacz proszę...proszę tylko nie to...Zabraniam ci płakać...Nie możesz...
- Tak bardzo tęskniłam...tak bardzo cię kocham...
- Ja ciebie też kocham siostrzyczko...

_________________________________________________________________________________

No i mamy drugi rozdział :) Przepraszam, że tak długo nic nie dodawałam, ale nie miałam czasu i weny. 
Dziś za to jakiś nagły jej przypływ :P 
Dziękuję za ponad 600 wyświetleń i wszystkie komentarze pod poprzednim postem :) 
Mam nadzieję, że pod tym również będzie ich sporo i, że Wam się spodoba.
Liczę na szczere opinie :) 
Życzę miłego czytania !!! :*

+  Jeżeli ktoś z Was miał by jakieś pytania lub cokolwiek, to zapraszam na GG : 48537452

Buziaki ;****







4 komentarze:

  1. jak ona mogła do Marca się nie odzywać przez 3 lata ? 3 LATA ?!!? no ja dziewczyny kompletnie nie rozumiem no ;ccc

    OdpowiedzUsuń
  2. Biedny Marc :< Aż 3 lata? :< Najważniejsze, że jej wybaczył i że dalej się kochają jak na brata i siostrę przystało <3 Ale Zayn to jest mega zarąbisty, mega słodki i w ogóle to fajny byłby z niego brat, bo taki opiekuńczy i w ogóle :D Zapraszam Cię najdroższa do siebie :* i czekam na następny :* Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Uuuuu *_*
    Jaki świetny rozdział!
    Mam nadzieję, że teraz jej się ułoży i zapomni o tym debilu...
    A połączenie Zayna i Marca w jednym opowiadaniu, no normalnie odpływam! <3
    Pierwszy rozdział u mnie, liczę na komentarze :3
    http://panipodziekujemy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. http://quedat-amb-mi-noelle.blogspot.com/2013/11/rozdzia-6-i-ostatni.html zapraszam na ostatni rodział :) jeśli się spodoba - skomentuj XD

    OdpowiedzUsuń