środa, 18 września 2013

Rozdział 3

- Dobra starczy tych czułości- powiedział i wypuścił dziewczynę ze swych objęć- I tak jeszcze jestem na ciebie obrażony - wypiął do niej język i zajął się prowadzeniem auta
- Normalnie jesteś wredny - dźgnęła go w żebra
- Ej ej ej ! Ja tu prowadzę ! - odparł przez śmiech
- No i ?!
- Duuuuuużo chyba nie chcesz, żebym ja twój piękny brat zginął w jakimś tam wypadku ?! - uniósł brew
- A ja to co, ja już mogę ?!
- Tak ty możesz - rozczochrał jej włosy
- Wal się...
Zaparkował auto pod domem i wyjął jej torby z bagażnika.
- Oj no nie obrażaj się- zrobił smutną minkę.
- Wypchaj się lamo...- trąciła go lekko biodrem co wybiło go z równowagi i prawie się przewrócił
- Dobra uznajmy, że nic tu nie zaszło, siostra mnie nie bije i chodź do twojego pokoju- posłał jej uśmiech i zaprowadził do pokoju.- I jak ci się podoba ?
- Bardzoooo ładny - uśmiechnęła się i mocno go przytuliła
- Dobra ogarnij się , będę w kuchni
Pokój był naprawdę ładny i duży. Beżowe ściany, wielkie łóżko i świetny widok za oknem. Do tego miała własną łazienkę.
Po jakiś 20 minutach gotowa zeszła na dół.
- Szybko dość - powiedział, gdy tylko ją zobaczył- Mogę wiedzieć co się stało z moją siostrą blond ?!
- Zginęła w akcji...- odparła ironicznie
- Ale ja poważnie pytam, czemu zmieniłaś kolor włosów ?
- Mmm, bo tak mi się podoba ?!
- Jej tylko pytam, ale dobra nieważne...- przewrócił oczami- Ja zaraz mam trening.
- A co ze mną ?!- zdziwiła się
- No daj mi dokończyć- wziął głęboki oddech- Zaraz powinien tu być Thiago i z nim spędzisz ten czas dopóki nie wrócę, a później chcę, żebyś kogoś poznała.- na samą myśl o tym odpłynął
- Ym ym - chrząknęła - Bartra ?! Hello !!
- A ! Yyy co ?! - ocknął się
- Jestem..- do kuchni wszedł Alcantara
- No nareszcie....To ja idę- dał jej buziaka w policzek
- A on czemu nie idzie ?- zdążyła zapytać zanim zamknął drzwi, ale nie usłyszała odpowiedzi od brata.
- Mam kontuzję...
- Wiesz może kogo chce mi przedstawić ?- zapytała z nadzieją w głosie
- Nie chcesz poznać- odparł, usiadł na kanapie i włączył telewizor. Po chwili dziewczyna dołączyła do niego. Był smutny, nie chciał z nią rozmawiać. Przez ten czas strasznie męczyła się w jego towarzystwie.
- Wróciłem ! - krzyknął szczęśliwy Marc
"Nareszcie"- pomyślała
- Weźcie idźcie się ogarnąć, bo ona tu niedługo będzie.
- Ona, kto ?!- zapytała zdezorientowana
- Taka wredna...- Thiago chciał dokończyć swoją wypowiedź, ale Marc mu przerwał
- Nie mów tak o niej !
- Dobra...nie ważne...pójdę się przebrać- odparła i udała się na górę
Po chwili wróciła, ubrana w piękną sukienkę i wysokie buty. Wyglądała tak, że nawet Thago nie mógł oderwać od niej wzroku.
- No na reszcie jesteś ze mną równa. Pomożesz mi ?
- W czym ??
- Pamiętasz jak się robiło fajitę ?!- kiwnęła twierdząco głową i zabrała się do gotowania
Po pewnym czasie rozbrzmiał dzwonek do drzwi.
- Otworzę- z salonu odezwał się mulat
- Chodź ! - Marc pociągnął ją na korytarz
- Znowu ty ?!- dziewczyna, którą zobaczyła w drzwiach nie była, ani trochę sympatyczna
- Kochanieeee, jesteś już- podbiegł do niej i wpił się w jej usta. A Thiago i Carlottę wręcz to obrzydziło. Po chwili oderwał się od niej i dodał.- Poznaj moją siostrę, to jest Carlotta, Carlotta to Samira moja dziewczyna.
- Cześć - Caro wyciągnęła rękę w jej stronę i czekała na odwzajemnienie gestu. Tamta tylko zmierzyła ją wzrokiem.
- Marc ja się nie zgadzam, żeby ona u nas mieszkała ! - zaczęła wrzeszczeć
- Pff dziewczyno ty tu nie mieszkasz- wtrącił się Thiago
- Wystarczy, że jego toleruję....Nie chce, żeby ona tu była !!!
- Nie możesz mi zabronić..- odparła spokojnie- Czy ty na pewno jesteś zdrowa ?!
Thiago wiedział, że Samira zaraz wybuchnie..Poznał już jej charakter. Chwycił Carlotte za rękę i pociągnął do wyjścia.
- Wrócimy później.- rzucił na pożegnanie i zamknął drzwi
- Ej no co ty robisz ?! Dlaczego tak na nią reagujesz ?! To moja siostra może ze mną mieszkać...
- Ja się nie zgadzam i koniec...
- Dobra pogadamy o tym jutro, a teraz idę po jedzenie...
- Jeszcze pożałuje tego co powiedziała...Nie oddam jej Marca...- powiedziała sama do siebie i uśmiechnęła się złośliwie.

_________________________________________________________________________________

I jest kolejny :) Taki nudny, ale chciałam coś dodać :)
Liczę na Wasze opinie :)
Buziaki ;****

5 komentarzy:

  1. uhhh, jak ja tej Samiry nie lubię, no kurde no -.-

    OdpowiedzUsuń
  2. HAHA SAMIRKAAA XDD NIE NO NIE JEST NUDNY XD FAJNY JEST :))
    CZEKAM NA KOLEJNE XDD

    OdpowiedzUsuń
  3. http://dame-una-chance.blogspot.com/2013/10/rozdzia-4-wystarczy-ze-pokazesz-ze-sie.html zapraszam do czytania i skomentowania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. http://recordat-de-mi.blogspot.com/2013/11/prolog.html zapraszam na mojego nowego bloga :) pierwszy rozdział pojawi się dopiero po zakończeniu Confiar, ale zapraszam już teraz :) ps. polecam obejrzeć trailer XD

    OdpowiedzUsuń
  5. http://nomes-es-un-joc.blogspot.com/2013/11/prolog.html zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń